Kategoria: pamietnik kawomana
-
kawa powyżej trzeciego wiadra dziennie na prawdę już nie szkodzi!
Kawa powyzej trzeciego wiadra nie szkodzi
-
minutoćka
Omawialiśmy już początki, rodzaje kaw a nawet naczynia, w którym piłem nektar bogów:), dziś nadszedł czas na kwestię czajników grzałek minutociek i innych ustrojstw do gotowania wody służących. zaczęło się oczywiście od minutoćki:) ktoś ogóle kojarzy co to było? minutoćka to plastykowy kubek z blaszkami jako grzałka środku i na stałe do dolnej części kubka…
-
kubki
Dziś chciałem Was po raz kolejny zabrać w podróż sentymentalną. Tym razem po krainie używanych przez Was naczyń, w których kawę się pijało. Chyba każdy kto mieszkał w internacie zaczynał od skrytopijstwa z użyciem kubka do mycia zębów. Ochydne czyż nie? Noo ale jak się nie ma tego co się lubi….. Później nadeszła era komunistycznych…
-
na szczęście nie jesteśmy tym, co pijemy – od akiej kawy się zaczęło a na jakiej skończyłem.
OD CZEGO JA ZACZĄŁEM? BYŁO TAKIE ŚWINSTWO, KOSZTUJĄCE 2.20 PLN A ZWĄCE SIĘ BASTEC BASTEK A MOŻE BASTEQ? PAMIĘTAM, ŻE BYŁO PASKUDNE NOOO ALE TO WCIĄŻ KAWA, ROZUMIECIE;P PÓŹNIEJ PRZESZEDLEM O DWA POZIOMY WYŻEJ I KUPOWAŁEM KAWĘ FORD, TĄ CO TO PADŁA OFIARĄ – A MOŻE NIE OFIARĄ – AFERY Z DODANYM TO KAWUSI TORFEM.…
-
kawowa teoria ewolucji czyli od początków do dnia dzisiejszego.
Kawowa teoria rewolucji czyli od początków do dnia dzisiejszego.
-
kawopij, kawofil, a może jednak kawoman?
tytul bloga mowi sam o sobie, to wspomnienia uwielbiajacego kawę – i troche od niej zależnego – spożywcy;-)