kawa powyżej trzeciego wiadra dziennie na prawdę już nie szkodzi!

kawa powyżej trzeciego wiadra dziennie na prawdę już nie szkodzi.
Z czasów chmurnnej i durnej młodości pamiętam jak to wszystkie nauki zaczynające się od ucz się ucz przerodziły się właściwie w jedną: lepszy żywy magister po 6 latach niż zdechły teraz.
Tego epokowego odkrycia dokonałem kiedy przespałem całą drogę do pracy stojąc w autobusie.
Wtedy poziom wypijanej w weekendy kawy przekraczał 15 kubków dziennie, a niejednokrotnie i jakieś espresso się po tych kubasach trafiło.
Wynik magister któremu poza satysfakcją ukończenia IHUW-u tytułem mgr (względnie Master of Art() g. zostało, nooo oprócz zjarchanego żołądka.
Dlatego ja dzieciakom mówię, żeby uczyły się na miarę potrzeb, życie jest po to żeby je przeżyć a nie po to by mu się dawać w dupę kopać.
Ale ale, wracając do meritum;-) albo ad kawam;-)))
Teraz średnio wypijam jakieś1, 2 litra kawy dziennie i już mnie żaden żołądek nie boli. Pytanie tylko, czy orgamizm się przyzwyczaił do kofeiny czy po prostu żołądka już nie mam;=–) ciężko orzec;p


Comments

Jedna odpowiedź do „kawa powyżej trzeciego wiadra dziennie na prawdę już nie szkodzi!”

  1. Awatar iwkan
    iwkan

    No to ty jesteś dobry zawodnik! Nawet się nie śmiem z tobą porównywać. trzy kawy to maksimum.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink